UOKiK sprawdza ceny wody na polskich lotniskach

Cena wody butelkowanej na lotniskach wzbudza zastrzeżenia podróżnych nie od dziś. I trudno się dziwić, gdyż są one nawet 10-krotnie wyższe niż w sklepach poza lotniskami. Po licznych skargach ze strony konsumentów sprawą zainteresował się UOKiK.

UOKiK, otrzymując masowe zażalenia ze strony podróżujących liniami lotniczymi, postanowił zainteresować się sprawą i zbadać jej szczegóły. Na początku bieżącego roku do dyrektorów wszystkich lotnisk, na które zgłoszono skargi, rozesłano pisma z prośbą Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o wyjaśnienie zaskakująco wysokich cen za wodę butelkowaną.

W treści pisma urzędnicy wskazują podejrzenie o nadużycie ze strony zarządzających portami lotniczymi. Chodzi mianowicie o ograniczenia i wewnętrzne przepisy lotnisk, które uniemożliwiają instalację odpowiedniej infrastruktury zapewniającej bezpłatny dostęp do wody pitnej. Ze względu na to, że woda jest podstawowym produktem sprzedawanym na lotniskach, warunkującym zarówno dobre samopoczucie, jak i komfort podróży, zarzuca się im, że wykorzystując ten fakt, sprytnie manipulują jej ceną.

Lotniskowe ograniczenia

W bagażu podręcznym, po przejściu przez kontrolę bezpieczeństwa, możliwe jest posiadanie przy sobie jedynie 100 ml płynów, co w przypadku zapotrzebowania na wodę i często długich oczekiwań na samolot zmusza podróżnych do kupna butelek po horrendalnej cenie. Ceny wody na polskich lotniskach w strefie wolnocłowej zaczynają się od 5 zł, a kończą na prawie dwu krotności tej ceny na jednym z warszawskich lotnisk.

Za granicą wcale nie lepiej

W związku z trwającym już od lat procederem, sprawą zainteresowała się również Komisja Europejska. Za granicą za butelkę wody trzeba zapłacić kilka dolarów, bądź kilka euro. Jedna z komisarzy Unii Europejskiej podjęła negocjacje z przedstawicielami lotnisk o obniżenie i ujednolicenie ceny za wodę na lotniska. Dialog podjęto ze 126 lotniskami, gdzie zarządcy lotnisk wyrazili zgodę na obniżenie ceny za wodę do symbolicznego 1 euro. Jednak pomimo ustaleń z Unią, zarządzający lotniskami nie mogą bezpośrednio wpłynąć na sprzedawców, aby ci rzeczywiście obniżyli ceny.

Rozwiązaniem tej sprawy mogą być dystrybutory wody, z których pobranie wody byłoby płatne 1 euro. Są one dostępne na większych europejskich lotniskach. Zarządzający polskimi lotniskami nie są zgodni w temacie taniej wody z dystrybutorów.