Wody gazowane często przedstawiane są jako gorsze od swoich niegazowanych odpowiedników. Jednak wbrew obiegowej opinii nie są wcale niezdrowe. Zawartego w nich dwutlenku węgla powinni unikać tylko nieliczni.
Lista zarzutów pod adresem wody z bąbelkami jest bardzo długa. Jedni twierdzą, że obecny w niej dwutlenek węgla upośledza wchłanianie wapnia i magnezu, inni, że podrażnia śluzówkę przewodu pokarmowego, a nawet zwiększa ryzyko wrzodów żołądka. Powszechne jest też przekonanie, że picie wody gazowanej może utrudniać trawienie i wchłanianie pokarmów. Jak się jednak okazuje nie jest to prawdą. Jeśli jesteśmy zdrowi możemy spokojnie pić zarówno wodę niegazowaną, jak i gazowaną. Tylko w nielicznych sytuacjach wskazane jest unikanie bąbelków w napojach.
Jaką wodę wybrać?
Jeśli jesteśmy zdrowi w zależności od preferencji możemy wybierać oba rodzaje wód. Warto jednak mieć świadomość, że dwutlenek węgla drażniąc śluzówki przewodu pokarmowego i żołądka sprawia wrażenie szybszego ugaszenia pragnienia.
Pijąc więc wodę gazowaną nie powinniśmy kierować się uczuciem nasycenia tylko wskazaną ilością wody jaką powinniśmy spożyć w ciągu doby. Przyjmuje się, że dziennie należy wypijać, co najmniej 1,5 litra, chociaż minimum ustalone przez ekspertów WHO wynosi 3 litry, czyli dwa razy więcej. Jeśli chcemy obliczyć minimalną ilości płynów, jakie powinniśmy codziennie wypić możemy pomnożyć 30 ml przez naszą wagę.
Pij bąbelki na zdrowie
Jak się okazuje woda gazowana ma wiele zalet. Udowodniono, że lepiej gasi pragnienie i orzeźwia od wody niegazowanej. Ma to związek z obecnym w niej dwutlenkiem węgla. Badacze z amerykańskiego Uniwersytetu Columbia odkryli także, że dwutlenek węgla pobudza nasze kubki smakowe. Dodatkowo wspomaga trawienie i działa moczopędnie, sprzyja zatem wypłukiwaniu bakterii i złogów z organizmu. Dlatego wodę z bąbelkami dobrze jest pić po wysiłku.
Jak wynika z badań woda gazowana może także leczyć. Pod wpływem wód nasyconych dwutlenkiem węgla w stężeniu 250-1000 mg/l zawierających wodorowęglany (w ilości ok. 1500 mg/l) w połączeniu z sodem uzyskuje się korzystne efekty w leczeniu nadkwasoty żołądka, w zaburzeniach funkcjonowania jelit oraz infekcjach dróg moczowych.
Wody zawierające więcej niż 1000 mg/l dwutlenku węgla, w których składzie najwięcej jest wodorowęglanów wapnia i magnezu, są także pomocne w stanach zapalnych oraz w walce z niedoborem wapnia i magnezu, gdyż dwutlenek węgla stymuluje przyswajanie tych pierwiastków przez organizm.
Dodatkową zaletą wód gazowanych może być to, że dwutlenek węgla działa bakteriostatycznie, hamując wzrost flory bakteryjnej, co zwiększa trwałość wody.
Gazowana nie dla wszystkich
Niegazowane naturalne wody źródlane ze względu na niski stopień mineralizacji i brak gazu są właściwie odpowiednia dla wszystkich bez większych ograniczeń. Te z gazem mogą czasem zaszkodzić.
U niektórych osób pijących nadmierną ilość napojów gazowanych bąbelki gazu mogą powodować rozpychanie jelit i dyskomfort w jamie brzusznej oraz wzdęcia. Dlatego dietetycy i lekarze odradzają picie napojów gazowanych osobom mającym problemy z żołądkiem i cierpiącym na zaburzenia trawienia.
Nadmiar wody gazowanej może również nasilać dolegliwości u pacjentów chorujących na zespół jelita drażliwego. Bąbelki mogą zaszkodzić osobom z niewydolnością układu krążenia i cierpiącym na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc.
Nie zaleca się ich także przy chorobie gardła i strun głosowych oraz kobietom w ciąży i karmiącym piersią. Lekarze odradzają także podawanie gazowanych napojów małym dzieciom, gdyż bąbelki gazu, które przedostaną się do nosa mogą powodować u nich podrażnienie śluzówki.